Wstęp

Prawie każdy, kto ukończył osiemnaście lat ma prawo samodzielnie zdecydować, komu przypadnie jego majątek po śmierci. Jego wybór może być dowolny i nie musi być uzasadniony w żaden szczególny sposób, a osoby wybrane przez spadkodawcę mogą być w ogóle z nim nie spokrewnione. Szczególnie bliskie osoby są jednak w pewnym zakresie chronione – mają zagwarantowane prawo do części majątku, czyli zachowku. Czym jest i komu przysługuje zachowek? Jaka jest jego wysokość?

Zachowek – definicja

Zachowek to instytucja zapewniająca najbliższym zmarłego pewien udział w jego majątku, w celu ich finansowego zabezpieczenia. Stanowi rozwiązanie pośrednie pomiędzy zagwarantowaną prawnie spadkodawcy swobodą rozdysponowania majątku na wypadek śmierci, a prawem bliskich do partycypowania w majątku zmarłego członka ich rodziny. Majątek, który formalnie należy do jednej osoby, spadkodawcy, często jest wypracowywany przez całe pokolenia, które miały swój często niemały udział w wysiłkach podejmowanych, aby go uzyskać. W prostych słowach, zachowek można zdefiniować jako ułamek wartości udziału spadkowego, który przypadłby uprawnionemu do zachowku, gdyby spadkodawca nie rozdysponował majątku w testamencie.

Komu przysługuje?

Zachowek chroni tylko naprawdę najbliższą rodzinę. Przysługuje on zstępnym (np. dzieciom, wnukom), małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku w dziedziczeniu ustawowym, gdyby spadkodawca nie pozostawił testamentu.

Jednak należy pamiętać, że osoby te nie są zawsze uprawnione do zachowku. W pierwszej kolejności trzeba sprawdzić, czy dana osoba dziedziczyłaby spadek z mocy ustawy. Dopiero jeśli odpowiedź brzmi twierdząco, można sprawdzić, jakiej wielkości zachowek będzie przysługiwał danej osobie.

Przedstawmy to na przykładzie: spadkodawca stworzył testament, w którym cały swój majątek przekazał swojej przyjaciółce. Pozostawił po sobie jednak dwójkę dzieci. Gdyby nie istniał testament, to dzieci byłyby powołane do spadku w równych częściach. W związku z tym, przysługuje im roszczenie o zachowek, które mogą skierować przeciwko spadkobiercy, czyli przyjaciółce zmarłego.

W rzeczywistości zachowek może przysługiwać także wtedy, gdy uprawniony, co prawda został powołany do dziedziczenia, jednak część, którą otrzymał ze spadku, nie wystarcza na pokrycie przysługującego mu roszczenia o zachowek. „Jeżeli uprawniony do zachowku, dziedziczący z ustawy wespół z innymi osobami, nie otrzymał należnego mu zachowku, ma przeciwko współspadkobiercom roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia” (wyrok SN z dnia 13 lutego 2004 r., sygn. akt II CK 444/02).

Uprawniony do zachowku może otrzymać go na przykład poprzez powołanie go do spadku, zapisu lub uczynionej przez spadkodawcę na jego rzecz darowizny. Jeśli żadna z tych czynności nie miała miejsca, przysługuje mu wtedy roszczenie o zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku w całości albo do jego uzupełnienia.

Wysokość zachowku

Zachowek jest ułamkową częścią udziału spadkowego, który z mocy prawa przysługiwałby uprawnionemu, jeśli zostałby powołany do dziedziczenia. To, jaki dokładnie procent całości majątku należy się uprawnionemu zależy od jego warunków osobistych. Jeżeli zdarzyło się tak, że uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony do zachowku jest małoletni, to zachowek będzie wynosić 2/3 wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym. W pozostałych przypadkach jest to 1/2 wartości wspomnianego udziału spadkowego.

Przedstawmy to na przykładzie: spadkodawca miał żonę i dwójkę dzieci, a jedno jest niepełnoletnie. Sporządził testament, w którym cały swój majątek przekazał byłej partnerce. Żonie i dzieciom przysługuje w takim wypadku zachowek. Gdyby nie było testamentu, wtedy każda z tych osób otrzymałaby po 1/3 spadku. W tej sytuacji zachowek wynosi:

dla żony – 1/6 spadku (1/2 z 1/3 udziału spadkowego)

dla pełnoletniego dziecka – 1/6 spadku (1/2 z 1/3 udziału spadkowego)

dla małoletniego dziecka – 2/9 spadku (2/3 z 1/3 udziału spadkowego).

Większy ułamek przysługujący małoletnim czy osobom trwale niezdolnym do pracy jest konsekwencją wynikającą z konieczności objęcia tych osób szczególną ochroną. Niezdolność do pracy, o której wspomniano powyżej, dotyczy jednak tylko uprawnionych, którzy są całkowicie i trwale niezdolni do wykonywania pracy. Częściowo niezdolni do pracy nie są objęci taką ochroną. Osoby częściowo niezdolne do pracy – w przeciwieństwie do małoletnich – mają możliwość osiągania dochodów (wyrok SN z dnia 30 października 2003 r., sygn. akt IV CK 158/02).

Dany „ułamek” stanowiący podstawę do obliczenia zachowku (np. 2/9 spadku) trzeba przemnożyć przez tzw. substrat zachowku. Składa się na niego wartość spadku wraz ze stosownymi doliczeniami (takimi jak określone w przepisach darowizny czy zapisy windykacyjne, które należy uwzględnić w obliczeniach).

Kolejny przykład: spadkodawca miał żonę i dwójkę dzieci, a jedno jest niepełnoletnie. Sporządził testament, w którym cały swój majątek przekazał byłej partnerce. Czystą wartość spadku ustalono na kwotę 120 tys. zł. Doliczono jednak do niej wartość darowizny w kwocie 60 tys. zł, którą spadkodawca poczynił na rzecz swojego wieloletniego przyjaciela rok przed swoją śmiercią. Substrat zachowku wynosi wtedy 180 tys. zł. W powyższej sytuacji, żonie zmarłego oraz pełnoletniemu dziecku przysługuje zachowek w kwocie 30 tys. zł, dla każdego z nich (po 1/6 ze 180 tys. zł). Natomiast małoletnie dziecko otrzymuje zachowek w kwocie 40 tys. zł (2/9 ze 180 tys. zł).

Jak uzyskać zachowek?

Pierwszym krokiem będzie skierowanie roszczenia o zapłatę zachowku do spadkobiercy. Z różnych względów może jednak okazać się, że uprawniony nie będzie mógł otrzymać od tej osoby należnego mu zachowku w pełnej wysokości.

Wtedy, w drugiej kolejności, sumy pieniężnej niezbędnej do uzupełnienia zachowku uprawniony może zażądać od osoby, na rzecz której został uczyniony zapis windykacyjny (doliczony do spadku). Niemniej należy pamiętać, że osoba ta jest obowiązana do zapłaty wskazanej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem zapisu windykacyjnego.

Jeżeli inne metody zawiodą – czyli, gdy uprawniony nie może w żaden sposób uzyskać zachowku od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny – może domagać się zapłaty od osoby, która dostała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku Jednak, obdarowany jest zobowiązany do zapłaty wskazanej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem tej darowizny.

Zazwyczaj termin zapłaty zachowku nie jest przez spadkodawcę konkretnie określony choć oczywiście informację o terminie zapłaty zachowku spadkodawca może zamieścić w testamencie. Przepisy Kodeksu cywilnego również nie regulują tej kwestii w sposób jednoznaczny. Nie oznacza to jednak, że spadkobierca czy inne osoby zobowiązane do zapłaty zachowku nie muszą się podporządkować w żaden sposób roszczeniom uprawnionego do zachowku. Uprawnienie do zachowku wynika bezpośrednio z przepisów i należy stosować do niego reguły mające na celu ochronę uprawnionego do zachowku. Z ogólnych reguł prawa cywilnego wynika, że jeśli termin spełnienia świadczenia nie jest w żaden sposób konkretnie oznaczony ani nie wynika on z właściwości zobowiązania, świadczenie winno zostać spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do jego wykonania.

Dokładne określenie terminu wymagalności roszczenia o zapłatę zachowku jest kluczowe także z uwagi na możliwość przedawnienia. Kwestia ta wywołuje pewne wątpliwości. Przepis stanowi, że przedawnienie roszczenia o zachowek następuje w ciągu pięciu lat od ogłoszenia testamentu (art. 1007 § 1 Kodeksu cywilnego).

Zgodnie z jednym z poglądów normę prawną zawartą w art. 1007 § 1 K.c. powinno się interpretować dla każdego przypadku indywidualnie, tak aby prowadziło to do rozstrzygnięć uwzględniających słuszny interes uprawnionych do zachowku. Wynika z tego, że początkiem biegu terminu przedawnienia nie zawsze będzie moment ogłoszenia testamentu, ale np. wezwania spadkobiercy do zapłaty zachowku.

Według innego poglądu, nie można zaaprobować takiej propozycji wykładni art. 1007 § 1 K.c., w której przewidziano początek biegu terminu przedawnienia na dzień późniejszy niż dzień ogłoszenia testamentu. Brzmienie omawianego przepisu jest jednoznaczne i nie nasuwa wątpliwości co do jego treści. W związku z tym nie sposób podzielić zapatrywania, jakoby początek biegu terminu mógł wyznaczać inną okoliczność (wyrok Sądu Okręgowego w Słupsku z dnia 19 lutego 2016 r., sygn. IV Ca 621/15).

Bieg przedawnienia roszczenia o zachowek przerywa wniesienie pozwu z żądaniem zapłaty zachowku, nawet jeżeli, ostatecznie żądana kwota będzie przewyższać tą wskazaną pierwotnie w pozwie. Zatem, jeżeli uprawniony do zachowku wniósł pozew, w którym zażądał zapłaty np. 10 tys. zł, a kilka miesięcy później poprzez ujawnienie nowych składników majątku zmarłego, okazało się, że ostatecznie zachowek powinien wynosić 50 tys. zł, to przerwanie biegu terminu przedawnienia będzie skuteczne nawet w stosunku wyższej kwoty roszczenia.

We wszelkich sprawach z związanych z uzyskanie zachowku, zapraszamy do współpracy.